Apple gotowy na kryzys. Cennik iPhone’a ucieszy

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

Apple ma być przygotowany na podwyżki cen pamięci. Istnieje nadzieja, iż iPhone’y nie będą znowu tak drogie.

Z nowego raportu firmy Counterpoint wynika, iż globalny rynek telefonów w 2026 r. skurczy się o 2,1 proc. Na cały świat trafiają setki milionów, a choćby miliardy urządzeń. W ujęciu tak ogromnych liczb 2 proc. to wciąż bardzo dużo. Spadek w segmencie telefonów ma wynikać z wzrastających cen pamięci związanych z ogromnym zainteresowaniem sztuczną inteligencją.

Apple przygotowany na niedobory pamięci operacyjnej. Samsung też

Firma zajmująca się analizą rynku mobilnego uważa, iż to dwójka największych producentów telefonów, Apple i Samsung, jest najlepiej przygotowana na kryzys z pamięcią. Dlaczego akurat oni? Ponieważ obie marki mają mieć duży zapas w kontekście marży.

Giganci wypracowali taki system, aby zarabiać możliwie jak najwięcej ze swoich urządzeń, optymalizując koszty wytworzenia jednego egzemplarza do zupełnego minimum. Zarówno Apple jak i Samsung znani są z urządzeń z najwyższej półki cenowej. Apple sprzedaje tylko sztandarowe modele i bije nimi rekordy popularności. Od wielu lat to właśnie urządzenia sygnowane ugryzionym jabłuszkiem sprzedają się zdecydowanie najlepiej.

Tylko w trzecim kwartale 2025 r. pierwsze trzy miejsca zajęła seria iPhone 16 w kolejności: podstawowy model, Pro oraz 16 Pro Max. Samsung również radzi sobie dobrze i jego najdroższy Galaxy S25 Ultra także sprzedawał się wyśmienicie. Siłą Samsunga jest jednak szeroka oferta obejmująca nie tylko urządzenia z najwyższej półki, ale też średniej i najniższej. To znaczy, dotychczas była, ponieważ to rozwiązanie może odwrócić się przeciwko producentowi.

W tańszych urządzeniach obowiązują mniejsze marże, tak aby telefony były przystępne cenowo dla większej liczby osób dysponujących niższym budżetem. Mimo wszystko na wielu rynkach – na przykład w Polsce – sprzedają się przede wszystkim tańsze propozycje z serii Galaxy A.

Apple i Samsung są w najlepszej pozycji, aby przetrwać kolejne kwartały. Ale innym, którzy nie mają aż tak dużego pola manewru w zarządzaniu udziałem w rynku a marżą zysku, będzie ciężko – starszy analityk Counterpoint, Yang Wang.

Samsung jest jednak w znacznie lepszej sytuacji niż producenci z Chin, którzy skupiają się na niższym i średnim segmencie telefonów. Nierzadko te marki starają się zapewnić możliwie najlepszy procesor, ekran, zestaw aparatów, akumulator czy pełną wodoszczelność, tak aby wyróżnić się na tle konkurencji. Dlatego ich marże są znacznie niższe w porównaniu z Samsungiem, który nie wprowadza w urządzeniach rewolucyjnych nowości, a jedynie pomniejsze zmiany.

Smartfony podrożeją, ale nie u Apple’a

Producenci, którzy dotychczas implementowali mnóstwo pamięci operacyjnej i wewnętrznej będą zmuszeni do ograniczenia zasobów w celu ograniczenia ogromnych kosztów. Mimo tego nie są w stanie zapobiec podwyżkom przyszłych urządzeń. Ceny mają wzrosnąć średnio o 6,9 proc. w następnym roku, ponieważ producenci będą zmuszeni przerzucić koszty materiałów na nabywców.

Ogromne zapasy Apple’a – te zarówno pod względem sprzętu, jak i marży – mają jednak uchronić firmę i klientów przed kompromisami. Analitycy uważają, iż Apple pokryje z własnych środków wyższe wartości pamięci DRAM, więc nie będzie zmuszony do korekty finalnych cen.

Więcej o Apple’u przeczytasz na Spider’s Web:

Idź do oryginalnego materiału