Paradoks amerykańskiej polityki sankcyjnej
Od lat amerykańskie administracje, zarówno demokratów, jak i republikanów, prowadzą agresywną politykę ograniczania dostępu Chin do zaawansowanych technologii, szczególnie w dziedzinie półprzewodników i sztucznej inteligencji. Jednak zamiast osłabić chiński przemysł, sankcje przyspieszyły jego uniezależnienie się od Zachodu. Przykłady takie jak Xiaomi, Huawei czy SMIC pokazują, iż Chiny nie tylko radzą sobie z ograniczeniami, ale także zaczynają konkurować z globalnymi liderami. W efekcie amerykańskie firmy tracą wpływy, rynek i możliwości współpracy, a Stany Zjednoczone – swoją pozycję technologicznego hegemona.
Xiaomi vs. Apple: Jak sankcje napędzają innowacje
W artykule SCMP opisano sukces Xiaomi w opracowaniu zaawansowanego układu XRing O1 w procesie 3 nm, który dorównuje wydajnością chipom Apple’a i Qualcommu. Co istotne, Xiaomi, w przeciwieństwie do Huaweia, nie jest objęte sankcjami i może korzystać z usług TSMC lub Samsunga. Jednak gdyby USA zaostrzyły restrykcje, chińska firma prawdopodobnie przyspieszyłaby współpracę z lokalnymi producentami, takimi jak SMIC.
Lei Jun, założyciel Xiaomi, otwarcie przyznaje, iż rozwój własnych procesorów to „walka, którą trzeba stoczyć”. Inwestycje w wysokości 13,5 mld yuanów i zatrudnienie 2500 inżynierów pokazują determinację Chin w dążeniu do samowystarczalności. Tymczasem amerykańskie firmy, takie jak Qualcomm czy Nvidia, tracą możliwość współpracy z jednym z największych rynków technologicznych świata.
Huawei i SMIC: Odcięcie od technologii tylko wzmacnia determinację
Huawei, pomimo sankcji, rozwija własne układy Ascend AI, a SMIC – choć wciąż opóźniony w stosunku do TSMC – stopniowo zwiększa możliwości produkcyjne. W odpowiedzi na amerykańskie embargo Chiny wprowadziły własne przepisy anty-sankcyjne, grożące odwetowymi działaniami wobec firm egzekwujących restrykcje USA.
Przykład Malezji pokazuje, jak skomplikowana stała się globalna polityka technologiczna. Początkowo kraj ten miał wdrożyć infrastrukturę AI opartą na chipach Huaweia, ale pod wpływem presji USA wycofał się z projektu. Jednocześnie Chiny zwiększają nacisk na kraje rozwijające się, oferując własne rozwiązania jako alternatywę dla zachodnich technologii.
Nvidia i rynek AI: Sankcje szkodzą także Ameryce
Jensen Huang, prezes Nvidii, otwarcie krytykował amerykańskie restrykcje, twierdząc, iż „zamiast umacniać przewagę USA, osłabiają ją”. Jego zdaniem ograniczenia eksportu chipów AI do Chin tylko przyspieszają rozwój lokalnej konkurencji. W efekcie firmy takie jak Nvidia tracą udział w rynku, podczas gdy chińskie przedsiębiorstwa inwestują w alternatywne rozwiązania.
Czy USA przegrywają wojnę technologiczną?
Amerykańska polityka sankcji opiera się na założeniu, iż odcięcie Chin od zaawansowanych technologii zahamuje ich rozwój. Tymczasem efekt jest odwrotny – Chiny inwestują ogromne środki w badania i rozwój, a ich firmy stają się coraz bardziej konkurencyjne. W dłuższej perspektywie USA ryzykują utratę wpływów nie tylko w Azji, ale także w innych regionach, gdzie Chiny oferują tańsze i coraz bardziej zaawansowane alternatywy.
Jeśli Waszyngton nie zmieni strategii, może się okazać, iż to nie Chiny zostaną odcięte od globalnego rynku technologicznego, ale amerykańskie firmy – od najszybciej rozwijającego się rynku świata.
Leszek B. Ślazyk
e-mail: [email protected]
© www.chiny24.com