Amazfit Balance – niezła alternatywa dla Apple Watch ze świetną baterią

techlove.pl 4 dni temu

W listopadzie ubiegłego roku miałem dosyć tragicznej żywotności baterii w Apple Watch Series 7. Początkowo celowałem w jeden z tańszych zegarków Huawei, ale po dłuższym researchu wybrałem Amazfit Balance.

Od zakupu minęło 7 miesięcy, więc to idealna pora na podzielenie się wrażeniami z używania tego inteligentnego zegarka.

Co mi się spodobało

Widać, iż Balance nawiązuje do modeli GTR i GTS. adekwatnie to ich połączenie, co przekłada się na wytrzymały i lekki sprzęt, za który nie trzeba płacić kroci.

Pomimo 1.5 – calowego ekranu AMOLED, zegarek waży 35 g. To w połączeniu z paskiem z zestawu sprawia, iż Balance jest niezwykle komfortowy w trakcie codziennego używania. Po paru dniach można mieć wrażenie, iż zegarka nie ma na nadgarstku.

Amazfit Balance wspiera ponad 150 sportów, można nim mierzyć SpO2, puls, sen i wiele innych zdanych powiązanych z aktywnością fizyczną. Jest też wodoodporny do 5 ATM.

Nie ukrywam, iż głównym kryterium w wyborze była bateria. Musiała być lepsza w porównaniu z Apple Watch Series 7. Balance w większości przypadków pracuje ponad 2 tygodnie po naładowaniu, czasem choćby 20. To znacznie więcej w porównaniu z dniem, w porywach dwoma w przypadku zegarka z nadgryzionym jabłuszkiem. Mało tego, Amazfit ma prawdziwe szybkie ładowanie, działające przez cały czas, a nie do 50%.

Ktoś mógłby powiedzieć, żeby wziąć większy model lub Ultra. Szkoda dokładać drugie 400 funtów, żeby mieć 2-3 dni więcej.

Aplikacje są niezwykle ważne, nauczyłem się tego, używając Apple Watch Series 7. Dedykowana aplikacja ZEPP działa bardzo dobrze, a wewnątrz niej można pobrać dodatkowe. Może jest ich mniej, ale działają świetnie. Wreszcie można odpisywać na wiadomości prosto z zegarka. Wszystko za sprawą klawiatury ekranowej, gotowych odpowiedzi lub pomocy AI.

Mikrofon i głośnik są obecne w Amazfit Balance, więc nie trzeba ciągle polegać na telefonie. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby składować muzykę w pamięci zegarka, a Bluetooth pozwoli sparować ulubione słuchawki i na trening można iść bez telefona.

Amazfit nie jest gorszy od Apple, Samsunga i Google. Producent zaimplementował sztuczną inteligencję w swoim oprogramowaniu. Można używać Aleksy zbudowanej na GPT-4o. Zepp Coach i Aura to jedne z ważniejszych funkcji i stanowią rdzeń oprogramowania. Zbierają dane zdrowotne i wszystkie związane z aktywnością fizyczną, a potem są w stanie rekomendować odpowiednie ćwiczenia.

Wiele funkcji wymaga nowszej wersji systemu. Początkowo jest dostępny Zepp OS3.5, ale gwałtownie można go zaktualizować do wersji 4.

Co mi się nie spodobało

Widać, iż Balance ma wiele funkcji sportowych, ale krokomierz nie należy do dokładnych. Czasem zawyża i zaniża wyniki, warto mieć to na uwadze.

Odpisywanie na wiadomości bezpośrednio z zegarka to świetna opcja, ale są z nią problemy. Czasem wiadomość nie zostaje wysłana (GMail), mam nadzieję, iż kolejne poprawki wyeliminują problem.

Płatności zbliżeniowe to świetna sprawa, o czym przekonałem się, płacąc prawie wszędzie kartą podpiętą do Apple Watch. Amazfir nie pozwala zainstalować Google Pay, Samsung Pay lub Apple Pay. Trzeba mieć konto Curve lub Monzo (Wielka Brytania). W takiej sytuacji musiałbym zakładać kolejne konto, wpłacać na nie pieniądze, żebym mógł płacić kartą wpiętą w Amazfit Balance. To się mija z celem.

Możecie się śmiać, ale dla mnie jednym z większych problemów jest brak kontroli muzyki. Zegarkiem nie zmienię utworu lub głośności. Za każdym razem muszę wyciągać iPhone’a z kieszeni. Początkowo było to uciążliwe, ale z czasem się przyzwyczaiłem. Nie zmienia to jednak faktu, iż to spory problem.

Szkoda, iż nie ma automatycznego rozpoznawania aktywności fizycznej. Używając Apple Watch, nie musiałem manualnie włączać treningu, zegarek po paru minutach sam mnie o tym informował. Wtedy wystarczyło jedno kliknięcie i dane zostały zapisane. W przypadku Amazfit Balance każdy trening muszę rozpoczynać manualnie i czekać na poprawne ustawienie GPS-u.

Podsumowanie

Amazfit Balance z ponad dwoma tygodniami pracy na baterii klasa sama w sobie. o ile nie potrzebujecie wodotrysków, zegarek spełni wasze oczekiwania. Szybkie ładowania i komfortowe używanie to kolejne zalety sprzętu, który często jest na wyprzedażach. Sam się o tym przekonałem, kupując go za 200 funtów przed Black Friday, a w trakcie był 50 funtów taniej…

Jeżeli zależy wam na lepszej bazie aplikacji i płatnościach zbliżeniowych bez kombinacji, Blance może was zawieść. Wtedy trzeba sięgnąć po zegarek z wearOS lub watchOS, ale zapomnijcie o ponad dwutygodniowym działaniu. Znowu będzie to maksymalnie 2 dni.

To nie jest zegarek dla poważnych sportowców, widać to też po Amazfit GTS i GTR. o ile chcielibyście go kupić, najlepiej poczekać do wyprzedaży i mieć go taniej.

Idź do oryginalnego materiału