3 godzin temu
AirPods Pro 3 kuszą nowościami: monitorowaniem tętna, lepszą wodoodpornością i ulepszoną redukcją hałasu. Jednak pod błyszczącą powłoką kryje się problem – słuchawki pozostają praktycznie nienaprawialne, co budzi frustrację ekspertów.
Firma chwali się innowacjami, ale iFixit daje im zero w swojej skali naprawialności, wskazując na klejone baterie i kruchą konstrukcję. Czy nowe funkcje usprawiedliwiają jednorazowy design? Przy cenie 1100 zł użytkownicy mogą czuć się rozczarowani.
Nowe funkcje AirPods
Jak podaje Apple, AirPods Pro 3 oferują ulepszoną wodoodporność IP57, co oznacza lepszą ochronę przed deszczem i potem w porównaniu do IP54 w poprzednim modelu. Nowy czujnik podczerwieni umożliwia pomiar tętna bezpośrednio z ucha, co przyciąga sportowców i entuzjastów zdrowia. Redukcja hałasu, napędzana chipem H2, pozostaje jedną z najlepszych w branży.
Producent wprowadził też nowe końcówki silikonowe z pianką, które poprawiają izolację dźwięku. Apple twierdzi, iż te subtelne zmiany podnoszą komfort użytkowania, co potwierdzają testy mikroskopowe iFixit. Jednak te ulepszenia bledną wobec problemów z naprawą.
Tragedia pod kątem napraw
iFixit, specjaliści od rozbiórek urządzeń, nazywają AirPods Pro 3 „tragedią” pod kątem napraw. Bateria w słuchawkach jest przyklejona warstwami kleju, co sprawia, iż jej wymiana wymaga specjalistycznych narzędzi, podgrzewania i precyzji. Według iFixit, próby otwarcia słuchawek często kończą się uszkodzeniem obudowy, kabli czy mikrofonów.
Próba naprawy to walka z kruchymi komponentami. choćby doświadczeni technicy ryzykują zniszczenie słuchawek. Po godzinach pracy iFixit zakończyło rozbiórkę z fragmentami plastiku i uszkodzonymi elementami – naprawa jest niemal niemożliwa.
iFixit pokazuje szczątki słuchawek, skan 3D i filmik z rozbiórki. Źródło: iFixitEtui też rozczarowuje
Etui ładujące AirPods Pro 3 przeszło zmiany: zamiast dwóch baterii ma jedną o pojemności 1,334 Wh, co skraca czas działania z 30 do 24 godzin, jak podaje Apple. Firma zredukowała użycie magnesów ze stopów metali ziem rzadkich, przeprojektowując ich układ, aby dopasować go do ładowarek MagSafe i Qi2. Niestety, klejone wnętrze etui uniemożliwia dostęp do baterii bez zniszczenia konstrukcji.
iFixit podkreśla, iż choćby w etui naprawa jest niepraktyczna. Choć bateria jest teoretycznie wymienialna, proces wymaga niszczenia obudowy, co czyni go nieopłacalnym dla przeciętnego użytkownika.
Po 1,5 roku do kosza?
AirPods Pro 3, mimo ceny 1100 zł, są zaprojektowane jako jednorazowe, twierdzi iFixit. Baterie, które tracą pojemność po około 18 miesiącach, sprawiają, iż słuchawki stają się bezużyteczne. Apple oferuje program recyklingu, ale większość firm recyklingowych nie radzi sobie z takimi urządzeniami. W przeciwieństwie do Fairphone Fairbuds, które mają wymienialne baterie, Apple nie stawia na naprawialność.
Eksperci krytykują Apple za brak zmian w tym zakresie od dziewięciu lat. AirPods Pro 3 otrzymują 0/10 w skali naprawialności, podobnie jak poprzednie modele. To stawia Apple w tyle za markami, które promują zrównoważony design.
Jak chcą, to potrafią
Apple, z miliardami dolarów przychodów rocznie, wyznacza trendy w branży wearables, ale niskie standardy naprawialności AirPodsów wpływają negatywnie na cały sektor. Czy to planowe ograniczenie trwałości produktu, rodem ze „Spisku żarówkowego”? Przykład iPhone 17 pokazuje, iż Apple, kiedy chce, potrafi zrobić produkt łatwy w naprawie.
Inne firmy podążają za tym modelem, tworząc jednorazowe urządzenia. Jednak rosnąca świadomość ekologiczna konsumentów może zmusić gigantów do zmian – Fairphone pokazuje, iż da się inaczej.
AirPods Pro 3 to świetny wybór dla fanów dźwięku i nowoczesnych funkcji, ale ich jednorazowy design budzi pytania o wartość inwestycji. Sony czy Bose oferują alternatywy, które mogą być bardziej trwałe. Czy Apple w końcu zmieni podejście?
Źródło: iFixit / Zdjęcie otwierające: iFixit
