AirPods Pro 3 – jednak zmiany są spore

2 godzin temu

AirPods Pro 3 to sprzęt, który na pierwszy rzut oka wygląda niemal identycznie jak poprzednia generacja. Minimalne różnice w obudowie i samej konstrukcji mogą wręcz sugerować, iż mamy do czynienia z kosmetyczną aktualizacją. Ale to pozory. Po kilku dniach spędzonych z nowym modelem mogę powiedzieć jedno: zmiany są dużo większe, niż sugeruje sam wygląd.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 10/2025


Apple nie tylko poprawiło to, co w AirPods Pro 2 działało dobrze, ale wprowadziło też kilka funkcji, które realnie podnoszą jakość codziennego użytkowania – od zauważalnie skuteczniejszego ANC, przez nowe końcówki zapewniające lepsze dopasowanie, aż po wbudowany czujnik tętna. Do tego dochodzi odświeżona obudowa i dłuższy czas pracy na baterii.

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Część funkcji promowanych przez Apple – jak Live Translation czy nagrywanie audio przez mikrofony AirPods w iPhonie 17 – została w Unii Europejskiej zablokowana. I to jest element, który psuje obraz całości, bo choć same słuchawki są świetne, europejscy klienci mają prawo czuć się potraktowani po macoszemu.

Pierwsze wrażenia

Podczas prezentacji Apple chwaliło się, iż nowe AirPods Pro 3 mają dwa razy lepsze ANC od poprzednika. Tak się złożyło, iż dzień po premierze miałem w planach lot samolotem – idealne warunki, by sprawdzić słuchawki w praktyce. Do torby spakowałem więc zarówno nowość, jak i AirPods Pro 2, żeby móc porównać oba modele bezpośrednio.

Różnica była natychmiast zauważalna. W samolocie, gdy zmieniałem AirPods Pro 3 na poprzednią generację, łapałem się na tym, czy aby na pewno mam włączony tryb ANC – tak duża była różnica. Apple faktycznie zrobiło spory krok naprzód i choć trudno mówić precyzyjnie o „dwukrotnym” polepszeniu, poprawa jest odczuwalna od pierwszych minut.

Na ten efekt wpływa zarówno nowa konstrukcja, jak i końcówki douszne w nowym wydaniu – hybryda silikonowej nakładki i pianki memory, które lepiej wypełniają przewód słuchowy. Do tego dochodzą nowe algorytmy przetwarzania dźwięku, które radzą sobie skuteczniej z redukcją hałasu o różnym charakterze.

Jakość dźwięku

AirPods Pro 3 oferują wyraźnie pełniejsze i bardziej angażujące brzmienie niż poprzednia generacja. Bas jest głębszy, bardziej sprężysty, dający poczucie mocniejszego uderzenia, a przy tym nieprzesterowany. Wysokie tony pozostają czyste, klarowne, dobrze kontrolowane. choćby przy wyższych poziomach głośności słuchawki zachowują przejrzystość, bez nieprzyjemnych zniekształceń.

Lepsze uszczelnienie dzięki nowym końcówkom dodatkowo poprawia izolację, co wzmacnia dynamikę i poczucie przestrzeni w muzyce. Adaptive EQ dostosowuje brzmienie do kształtu ucha, a ulepszony tryb transparentności zachowuje naturalność głosu otoczenia.

To wciąż brzmienie typowe dla Apple – raczej przyjemne i angażujące niż klinicznie neutralne. Audiofile poszukujący referencyjnego dźwięku mogą kręcić nosem, ale codzienny użytkownik i tak doceni skok jakości względem poprzednika.

Ciekawostką jest fakt, iż mimo tego samego chipa, AirPods Pro 3 brzmią inaczej niż AirPods Pro 2 z portem USB-C. Być może to kwestia nowych przetworników, innej konstrukcji wnętrza i – jak podejrzewam – konieczności „wygrzania się” słuchawek. Po kilkudziesięciu godzinach różnice mogą się jeszcze pogłębić.

Nowe gumki i ergonomia

Apple w końcu podeszło poważniej do kwestii dopasowania. W zestawie dostajemy pięć rozmiarów końcówek (XXS, XS, S, M, L). Dla mnie okazało się to najważniejsze – w AirPods Pro 2 używałem rozmiaru M, a w AirPods Pro 3 ta sama końcówka była za duża. Po zmianie na S wszystko zaczęło działać idealnie.

Nowa budowa sprawia, iż słuchawki siedzą w uchu stabilniej, choć faktycznie inaczej się je „wkręca” i minimalnie bardziej wystają. To kwestia przyzwyczajenia, ale w moim odczuciu komfort jest lepszy niż w poprzedniku.

Warto pamiętać: końcówki z AirPods Pro 2 nie pasują do AirPods Pro 3.

ANC i tryb transparentności

Apple twierdzi, iż ANC w AirPods Pro 3 jest dwukrotnie lepsze niż w poprzedniej generacji. Marketingowy slogan? Trochę tak, ale faktycznie – różnica jest ogromna.

W samolocie szum silników został niemal całkowicie wyeliminowany, w domu z kolei zaskoczyło mnie to, iż nie słyszałem lecącej z kranu wody. Tryb transparentności też działa jeszcze naturalniej, lepiej wycinając nagłe głośne dźwięki, a jednocześnie pozwalając na swobodną rozmowę.

Nadal słychać pewien problem z wiatrem – przy jeździe rowerem jest to słyszalne i momentami irytujące – ale w codziennym użytkowaniu ANC i transparentność stoją na poziomie, który trudno będzie przebić konkurencji.

Nowy czujnik tętna

Najbardziej nietypową nowością jest wbudowany czujnik tętna. Apple schowało go w małej czarnej siateczce na spodzie słuchawek. Działa zaskakująco dobrze – pomiar odbywa się 250 razy na sekundę, a wyniki w aplikacji Fitness pokrywają się z tym, co pokazuje Apple Watch.

Testy laboratoryjne i terenowe pokazują, iż dokładność AirPods Pro 3 w pomiarze tętna potrafi dorównać profesjonalnym pasom piersiowym. Świetnie radzą sobie w kolarstwie czy treningu siłowym, trochę gorzej przy bieganiu – tutaj najważniejsze jest stabilne dopasowanie słuchawki.

Na minus: AirPods Pro 3 nie przesyłają danych o tętnie przez otwarty Bluetooth, więc nie podepniesz ich np. do Garmina czy Pelotona. Dane trafiają tylko do ekosystemu Apple.

Nowe etui i obsługa

Obudowa jest minimalnie większa niż w APP2. Nie ma już fizycznego przycisku – aby sparować słuchawki z nowym urządzeniem, wystarczy otworzyć wieczko i dwa razy stuknąć w etui. Dioda sygnalizacyjna schowana jest teraz pod warstwą plastiku, co wygląda bardziej subtelnie.

Czas pracy na baterii wydłużono nieznacznie – o około godzinę względem poprzednika. W praktyce to ok. 6 godzin na jednym ładowaniu i 30 z etui.

Funkcje niedostępne w UE

I tu dochodzimy do gorzkiej części recenzji. Apple promuje AirPods Pro 3 m.in. funkcją Live Translation oraz możliwością nagrywania audio przez mikrofony słuchawek podczas rejestrowania wideo iPhone’em 17. Problem w tym, iż w UE… te funkcje są wyłączone.

Apple tłumaczy się regulacjami unijnymi dotyczącymi prywatności i ochrony danych. Problem w tym, iż inni producenci – Samsung, Huawei czy Xiaomi – potrafią takie funkcje dostarczać bez problemu. Co więcej, Apple w Chinach od lat dostosowuje oprogramowanie pod lokalne przepisy i cenzurę. Dlaczego więc w Unii, jednym z kluczowych rynków (450 mln mieszkańców, o 100 mln więcej niż w USA), klient dostaje produkt „okrojony”?

Efekt? Płacimy tyle samo, a czujemy się jak klienci drugiej kategorii.

Czy warto się przesiąść?

AirPods Pro 3 to jedne z najlepszych, jeżeli nie najlepsze słuchawki TWS na rynku. Jakość dźwięku, skuteczność ANC, nowe końcówki, czujnik tętna – to wszystko sprawia, iż różnice względem AirPods Pro 2 są naprawdę znaczące.

Przesiadka ma sens szczególnie dla osób, które:

  • chcą lepszego basu i klarownych wysokich tonów,
  • oczekują wygodniejszego dopasowania i stabilności,
  • potrzebują najlepszej redukcji szumów w podróży,
  • trenują i chcą korzystać z dokładnego pomiaru tętna.

Przy cenie 1099 PLN to mocna propozycja, a w praktyce – świetny kompromis między jakością dźwięku, funkcjonalnością i integracją z ekosystemem Apple.

Podsumowując

AirPods Pro 3 udowadniają, iż Apple potrafi ulepszać swoje słuchawki nie tylko kosmetycznie. To sprzęt, który gra lepiej, redukuje hałas skuteczniej, siedzi w uchu wygodniej i do tego mierzy tętno z zaskakującą dokładnością.

Szkoda tylko, iż europejscy użytkownicy muszą pogodzić się z tym, iż część promowanych funkcji pozostaje poza ich zasięgiem. To nie zmienia faktu, iż AirPods Pro 3 są jednymi z najlepszych TWS na rynku – ale trudno nie mieć wrażenia, iż Apple mogłoby postarać się o pełne doświadczenie również dla klientów w UE.

Dla mnie? Zdecydowanie zostają. A jeżeli Apple w końcu odblokuje brakujące funkcje, będzie to sprzęt niemal kompletny.

AirPods Pro 3 – pierwsze wrażenia i wyjmujemy z pudełka

Słodko-gorzka premiera AirPods Pro 3

Jeśli artykuł AirPods Pro 3 – jednak zmiany są spore nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału