Kiedy pojawiły się pierwsze informacje o ChromeOS i komputerach, które będą działać w oparciu tylko o przeglądarkę, pukałem się w czoło... dla kogo taki wybrakowany sprzęt? Komu adekwatnie wystarczy tylko przeglądarka do codziennej pracy? Na szczęście miałem okazje przekonać się na własnej skórze, iż byłem w błędzie za sprawą jednego z moich ulubionych komputerów, jakie kiedykolwiek miałem: Chromebook Pixel. Dzisiaj sprawdzam jego dużo młodszego brata. Zapraszam na recenzje Acer Chromebook 315.
Moja przygoda z Chromebookami, których już kilka miałem okazje przetestować, rozpoczęła się w momencie, gdy przy jednym z pierwszych wyjazdów na targi potrzebowałem komputera przenośnego. Wcześniej pożyczałem komputer od mojej małżonki, ale pomyślałem, iż nie uniknę zakupu własnego sprzętu. Wzbraniałem się, bo wiedziałem, iż czeka mnie spory wydatek, a targi, wyjazdy nie zdarzały się co do zasady częściej niż raz na kwartał. Wydawanie kilku tysięcy złotych na sprzęt przenośny, który będzie zawsze i tak drugim komputerem, było bez sensu. W poszukiwaniu rozsądnej alternatywy natknąłem się na Chromebooka. Ogromne możliwości, komfort i wygoda pracy i przede wszystkim... bardzo dobra cena.
https://youtu.be/-D2f_fXBEbEChromeOS – kilka najważniejszych aspektów
Zanim przejdziemy do samego komputera, warto rozwiać mity i przedstawić kilka świetnych cech, na temat samego systemu operacyjnego ChromeOS. Przede wszystkim – pierwsze pytanie, które zawsze dostawałem od znajomych, rodziny, których namawiałem na ten system operacyjny, to:- no ale przecież nie będę mógł zapisywać plików, bo wszystko działa w oparciu o przeglądarkę
- nie będę wiedział/wiedziała, jak obsłużyć ten system operacyjny, bo nie miałem/nie miałam z nim wcześniej do czynienia
- praca na akumulatorze – to jest ficzer, który będzie miał ogromne znaczenie dla osób często pracujących mobilnie i potrzebujących bardzo wydajnej baterii. Praca z ChromeOS, a przypadku dzisiejszego bohatera Acer Chromebook 315 to ponad 10h pracy bez konieczności podłączania wtyczki do prądu (długość pracy na baterii zależy od specyfikacji urządzenia)
- bezpieczeństwo – ze względu na wielowarstwową architekturę zabezpieczeń, nie będziecie potrzebowali żadnego systemu antywirusowego, by czuć się bezpiecznie, korzystając z sieci
- integracja z usługami Google – killer ficzer, ChromeOS spina ze sobą wszystkie najważniejsze usługi Google, czerpiąc z nimi pełnymi garściami (Google Docs, Google Sheets, YouTube, Chrome, etc.)
- cena – komputery z ChromeOS charakteryzują się doskonałą i przystępną ceną w stosunku do konkurencyjnych rozwiązań
Acer Chromebook 315
Acer Chromebook 315 trafił w moje ręce na testy, a więc sprawdzimy, czy komputer za 1500 PLN ma sens. Zacznijmy od samej konstrukcji i omówienia tego, jak Acer Chromebook 315 jest zbudowany. [gallery link="file" size="medium" ids="193356,193353,193352"] Pierwszą cechą, która rzuca się w oczy, jest rozmiar urządzenia. Mamy tutaj do dyspozycji matrycę 15.6", a co za tym idzie, znajdzie się miejsce również na dodatkową klawiaturę numeryczną. Szczerze mówiąc, to ja już zapomniałem, jak to jest pracować na tak wielkim ekranie, przy urządzeniu mobilnym, bo ostatnie moje sprzęty nigdy nie przekraczały 13". Oczywiście to wszystko kwestia potrzeb, większy ekran daje z pewnością większy komfort pracy, tym bardziej jeżeli ma się on stać głównym komputerem w domu. Warto dodać, iż ekran pokryty jest powłoką antyrefleksyjną, która ma za zadanie niwelować wszystkie odbicia światła, zwiększając komfort pracy. Jeśli chodzi o porty, to mamy do dyspozycji:- 2x USB-A
- Gniazdko słuchawkowe
- 2x USB-C
Praca z Acer Chromebook 315
Wspominałem już, iż obsługa Acer Chromebook 315 jest bardzo prosta w codziennej pracy. Na dolnym pasku narzędziowym znajduje się wszystko, czego potrzebujemy. W prawej dolnej części znajduje się zegar z datownikiem oraz z informacją o połączeniu i zasięgu sieci WiFi. Po kliknięciu datę dostajemy się do kalendarza, a po wciśnięciu godziny pojawia się okno ze wszystkimi najważniejszymi ustawieniami i opcjami (połączenie WiFi, Bluetooth, ustawienia podświetlenia nocnego itp.). Macie również możliwość włączenia trybu nie przeszkadzać, który zatrzyma wszystkie powiadomienia, pozwalając Wam skupić się na pracy. Warto tutaj również dodać, iż jeżeli posiadacie telefon z systemem Android, będzie on automatycznie uwzględniony w ChromeOS, a więc chociażby będziecie otrzymywać powiadomienia o wiadomościach tekstowych, które będziecie mogli odczytać i na które będziecie mogli odpowiedzieć z poziomu komputera. [gallery link="file" columns="2" size="medium" ids="193345,193346"] W środkowej części paska zadań znajdują się skróty do wszystkich zainstalowanych aplikacji. Oczywiście możecie nimi dowolnie zarządzać, wedle uznania. Za to w głównym menu z lewej strony znajdują się wszystkie aplikacje, które zainstalowaliście. Mało tego, z tego poziomu możecie je wszystkie wyszukać, po prostu wpisując nazwę aplikacji z poziomu klawiatury. To nie koniec, bo wyszukiwarka oparta jest o silnik Google rzecz jasna, a więc możecie zapytać o cokolwiek i zostaniecie przekierowani do wyników wyszukiwania. Działa ona kontekstowo, więc jeżeli zapytacie np. o pogodę, dostaniecie wyniki od razu. Co warto dodać i jest kluczowe, możecie instalować na Waszym Acerze aplikacje bezpośrednio ze SklepuPlay i korzystać z nich na komputerze.Cloud Gaming i ChromeOS
[gallery link="file" columns="2" size="medium" ids="193350,193351"] Okazuje się, iż w przypadku ChromeOS można również pograć. Służy do tego usługa cloud gaming, a i powstała osobna i dedykowania linia komputerów z ChromeOS. Przy okazji testów Acer Chromebook 315, dostałem do przetestowania również Acer Chromebook 516 GE, który ma jeszcze lepszą specyfikację i dedykowany jest właśnie Chromebookowym graczom. Sprzęt, który nie może się nie podobać, ale to już zdecydowanie temat na osobny tekst. Zostawiam kilka zdjęć jako zajawkę.- Sprawdź ofertę na Acer Chromebook 315 w sklepie marki Acer