16 lat temu zadebiutowała Motorola Aura. Biżuteria w świecie telefonów, która zakończyła erę prostych komórek

9 miesięcy temu
Zdjęcie: Motorola Aura


Motorola Aura to jeden z najbardziej unikatowych telefonów, jakie miałem kiedykolwiek w ręce. Prawdziwe dzieło sztuki, które upamiętniło śmierć ery telefonów komórkowych. Tak się składa, iż minęło właśnie 16 lat od Polskiej premiery.

Nie można powiedzieć, iż był to telefon przełomowy. Bo nie wprowadził na rynek niczego, co można było zaadaptować. Nie można było powiedzieć również, iż to coś nowoczesnego, bo w tym czasie choćby na polskim rynku oferowany był już pierwszy telefon z androidem Era G1 (HTC Dream).

Trzeba jednak przyznać, iż czegoś takiego nie widzieliśmy ani wcześniej, ani później. To wyjątkowa konstrukcja, która pokazała, iż jesteśmy w stanie zapłacić bardzo dużo za telefon (a w przyszłości telefon) jeżeli będzie piękny i dobrze wykonany. https://www.youtube.com/embed/gw9kwsAgLRo

Zmierzch telefonu komórkowego

Motorola Aura zadebiutowała globalnie 21 października 2008 roku. Nie wiem, jak dokładnie pamiętacie te czasy, ale wypada przypomnieć, iż przypadały one na coś, co można by nazwać zmierzchem telefonu komórkowego. Na rynku coraz rzadziej pojawiały się bowiem zwykłe telefony w obudowie typu candybar. Co prawda, przez cały czas sporo było ich w ofercie niemal każdego producenta. Ale były one w znacznej mniejszości. To za sprawą pierwszego iPhone'a, który pokazany został w 2007 roku i wytyczył nowy kierunek rozwoju. Dlatego 2008 i 2009 rok należał właśnie do urządzeń z dużym (jak na tamte czasy) ekranem dotykowym. Nokia i Sony Ericsson prezentowała pierwsze takie urządzenia oparte na systemie Symbian. LG i Samsung mieli w ofercie modele, które działy na bazie własnych systemów. Pewnie sporo osób je pamięta np. za sprawą popularnego Samsunga Avila i jego konkurenta LG Cookie. Były oczywiście też bardziej zaawansowane modele, jak Samsung Instinct czy LG Renoir z 8 MP aparatem. Całkiem inny pomysł miało wtedy HTC, które kończyło już długą przygodę z Windows Mobile (tym z palmtopów, nie tym który kojarzymy z Nokią) i rozwijało po cichu Androida. Który w niedługim czasie miał zdominować rynek.

Motorola Aura debiutowała w otoczeniu sztuki

Polska premiera Motoroli Aura odbywała się wieloetapowo. Pierwszą datą jest międzynarodowa premiera 25 listopada 2008 roku. W Warszawie uświetniona była ona wystawą fotografii Tomka Sikory i poezji Ranaty Plagi. Cały wydarzenie podkreślało temat sztuki i kobiecości. Wydarzeniu towarzyszyła licytacja limitowanych kalendarzy, z których dochód przeznaczony był na cele charytatywne. Co interesujące premiera ta odbyła się na kilka dni przed premierą amerykańską. To podkreśla, jak mocnym rynkiem dla amerykańskiej jeszcze wtedy Motoroli, była Polska. Drugie wydarzenie promujące Motorolę Aurę odbyło się w Krakowskiej galerii Pauza, 27 stycznia 2009 roku. Ponownie wydarzenie to uświetnili Tomek Sikora i Renata Plaga. Dodatkowo wydarzenie to połączono też z prezentacją luksusowych zegarków. Wydarzenie sprzed 16 lat, to pierwsza premiera, na którą zostałem zaproszony jako początkujący jeszcze wtedy redaktor. Krótką relację z tamtego wydarzenia opisałem w artykule na łamach gmsmaniaka, w którym wtedy pracowałem. Pamiętam, iż obok artystycznego blichtru, rzeki szampana i surowego wnętrza krakowskiej Pauzy, dało się wyczuć coś jeszcze. Wyjątkowość przedmiotu, który zebrał tam wszystkich ludzi — telefonu Motorola Aura.

Motrola Aura jak żadna inna

Motorola chyba nie mogła tego wtedy wiedzieć, ale Aura była klejnotem, który zakończył erę zwykłych telefonów komórkowych. Zalewie miesiąc po krakowskim wydarzeniu (23 lutego) w naszym kraju miał premierę HTC Era G1 - pierwszy telefon z systemem Android. W rok po premierze Aury, firma pokazała następny przełomowy produkt. Motorola Milestone (grudzień 2009) była pierwszym telefonem z systemem Android w ofercie tego producenta i pierwszym na świecie, który oferował system Android 2.0. Motorola Aura w dniu debiutu była obrzydliwie droga. Kosztowała na polskim rynku 5800 zł. Dziś to cena zwykłego flagowca i nie pokazuje wartości ówczesnego pieniądza. Warto przeliczyć tu więc ją z oryginalnej ceny w dolarach. W USA Aura kosztowała 1999 dolarów. Dziś odpowiadałoby to kwocie około 2800 dolarów (według głównego biura statystycznego USA). Doliczając do tego podatki oraz przeliczając wynik po aktualnym kursie, Motorola Aura mogłaby dziś kosztować około 14 000 zł! Dlaczego była tak droga? Bo ten telefon został zaprojektowany jak luksusowy zegarek. Wykonano go z jakościowej stali powstałej w specjalnym procesie, ekran pokrywa szafirowe szkło a obudowa posiada mechanizm obracania całej obudowy w celu otwarcia. Co więcej, skonstruowany jest ona jak tradycyjny zegarek z wykorzystaniem kół zębatych. Jest on widoczny dzięki luksferze w tylnej części obudowy. Motorola AURA zadebiutowała w Polsce na wernisażu w Warszawie w galerii Artinfo.pl, 25 listopada ubiegłego roku. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo - projektanci tworzący ten model czerpali inspirację z dzieł sztuk oraz rzemiosła artystycznego. Natchnieniem były dla nich również luksusowe zegarki najlepszych marek. Nawiązuje do nich innowacyjny, okrągły wyświetlacz ciekłokrystaliczny o rozdzielczości 300 dpi, która zapewnia doskonałą jakość obrazu, porównywalną z drukiem laserowym. Ekran chroni przed zarysowaniem 62-karatowe szkło szafirowe, jeden z najodporniejszych na takie uszkodzenie materiałów na świecie. Co więcej na wyświetlaczu pojawia się aż 16 milionów kolorów. Wyjątkowa obudowa tego modelu, wykonana ze stali nierdzewnej jest frezowana, polerowana mechanicznie i manualnie, chemicznie trawiona oraz pokrywana warstwą PVD, dzięki temu, na powierzchni telefonu powstaje wyraźna, łatwo wyczuwalna tekstura. Niezwykły jest również sposób otwierania AURY - wystarczy przekręcić górny panel naokoło wyświetlacza, który odsłania płaską klawiaturę.

Motorola Aura:

  • Pierwszy na świecie okrągły wyświetlacz o rozdzielczość 300 dpi, 16 mln kolorów i średnicy 1,55",
  • wyświetlacz chroniony jest soczewką z 62-karatowego szafirowego szkła (jednego z najbardziej odpornych na zarysowanie materiałów),
  • obudowa wykonana ze stali nierdzewnej, chemicznie trawiona, rzeźbiona i polerowana, szwajcarskie łożyska pozwalają na precyzyjne otwieranie telefonu,
  • towarzyszący otwieraniu telefonu efekt przypomina otwieranie drzwi luksusowego samochodu. Gwarancja 100 000 otwarć,
  • koła zębate pokryte są wolframem, podobnie jak elementy silników w samochodach wyścigowych,
  • telefon pokryty jest warstwą PVD nadającą mu lustrzane lśnienie,
  • aluminiowane klawisze są indywidualnie formowane i anodyzowane,
  • technologia CrystalTalk(tm) zapewnia doskonałą jakość rozmowy,
  • technologia Bluetooth Stereo zapewnia bezprzewodową łączność,
  • 2 GB wbudowanej pamięci,
  • aparat 2 MP,
  • wsparcie dla aplikacji J2ME,
  • dzwonki polifoniczne i MP3,
  • czas rozmowy - powyżej 7 godzin, czas czuwania - do 400 godzin,
  • wymiary - 47,6 x 96,87 x 18,55 mm, waga - 141 gramów.
Aura to zasadniczo unikalny projekt, ale jego projekt inspirowany był innym ciekawym telefonem. Motorola zastąpiła serię StarTac serią V. W wyniku tego powstało kilka ciekawych telefonów z klapką, jak chociażby kultowa V3 Razor. Były też próby zmiany konstrukcji. Przykładem jest tu Motorola V70, która posłużyła za pierwowzór modelu Aura i tak samo jak on oferowała obrotową konstrukcję. Motorola Aura wywoływała zachwyt sposobem wykonania. Z oczywistych względów nie był to telefon, który widywało się na co dzień. Nie wiemy też, ile sztuk tego modelu Motorola sprzedała w naszym kraju. Kilka tygodni po debiucie, było o tym telefonie głośno jeszcze z innego powodu. Podczas zakupu, klienci zmuszeni byli podpisać umowę lojalnościową, która zakazywała im odsprzedaży telefonu lub wystawiania go na aukcjach. Motorola Aura jest po latach pomnikiem dla zwykłego telefonu komórkowego i przykładem tego, iż producenci mieli kiedyś dużo więcej odwagi. Po premierze pokazano również dwie jeszcze ciekawsze wersje. Pierwsza to Motorola Aura Celesital upamiętniała 40. rocznicę lądowania na księżycu. Aura Diamond Edition była pokryta 18-karatowym złotem, a w obudowie umieszczono 34 diamenty. Kolekcjonerzy uwielbiają ten telefon. Koszt Motorola Aura z kiepskim stanie to około 4000 zł. Modele zadbane dochodzą choćby do 10 000 zł. Wersje nigdy nieużywane choćby do 20 000 zł!
Idź do oryginalnego materiału