15-letni Kuba zginął w wypadku na hulajnodze elektrycznej. „Dziesiątki razy mówiłem mu, żeby nosił kask. Mówiłem mu, iż jak coś mu się stanie, to mi pęknie serce – mówi zrozpaczony ojciec nastolatka. Ta historia powinna być ostrzeżeniem dla wszystkich rodziców, którzy chcą kupić dzieciom e-hulajnogę.