Amerykański sędzia orzekł, iż Tesla musi zmierzyć się z proponowanym pozwem zbiorowym, w którym zarzuca się, iż nie poinformowała potencjalnych nabywców, iż jej samochody mogą hamować automatycznie - bez widocznego ryzyka kolizji. Firmie należącej do Elona Muska udało się jednak usunąć kilka części ze sprawy.