Od wielu lat Samsung dla mnie pełni rolę producenta na miarę Apple, lecz w świecie Androida. Flagowce firmy co roku budzą moje zainteresowanie. 17 stycznia Samsung zaprezentował nową serię urządzeń Galaxy S24. W smartfonach pojawiło się kilka zmian, które wzbudziły we mnie emocje. Przed Wami to, co spodobało mi się najbardziej.
Spis treści
Pięć zmian serii Galaxy S24, które spodobały mi się najbardziej
Galaxy AI to rewolucja w One UI
Galaxy AI to pomysł Samsunga na wprowadzenie sztucznej inteligencji do oprogramowania mobilnego. Można ją określić jako nazwę zbiorczą dla poszczególnych usług, które zmienią doświadczenia użytkownika.
Najbardziej moją uwagę zwróciła możliwość tłumaczeń rozmów na żywo. To świetna opcja do tłumaczeń na żywo na przykład na wycieczkach. Co ciekawe, język polski będzie obsługiwany przez usługę!

Nowa funkcja dotyczy zarówno konwersacji telefonicznych (tekst jest wyświetlany na ekranie), jak i tych pisanych w komunikatorach. Będzie to dotyczyć nie tylko aplikacji Samsunga, ale także programów takich jak Wiadomości, WhatsApp, Instagram, Chat Google, Signal, czy Line Messenger.

Samsung pokazał też inne aspekty Galaxy AI np. w aplikacji Samsung Notes. Sztuczna inteligencja pozwala uporządkować notatki lub sprawić, że tekst wcześniej napisany rysikiem będzie bardziej czytelny. Koreański gigant zaprezentował również efekt współpracy z Google o nazwie Circle To Search. Funkcja pozwala na szybkie zaznaczanie obiektów na obrazkach lub tekstów z rozmów i wyszukiwanie ich w wyszukiwarce Google. Nie jestem jednak przekonany do możliwości zaznaczania i wyszukiwania. Raczej nie skorzystam z tej opcji.

Galaxy AI będzie ulepszał też tworzone fotografie. Samsung twierdzi, że zdjęcia przy zoomie 10x mają być jakości optycznej właśnie dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Co ciekawe pokazano też możliwości edytowania zdjęć. Tutaj spodobała mi się opcja wyodrębniania i przesuwania obiektów oraz dorabiania brakujących scen fotografii. To stworzy niesamowite możliwości dostosowania obrazków przed wrzuceniem ich na portale społecznościowe.
Piękny, jasny ekran
Użytkowanie smartfona latem w pełnym słońcu bywa czasami nieco irytujące. Zwłaszcza na starszych urządzeniach często nie widziałem dobrze wyświetlanych treści (zwłaszcza na czarnym tle). Mój Galaxy S23 Ultra radzi sobie z tym całkiem przyzwoicie, ale oczekiwałem w tym aspekcie dalszych ulepszeń i się w końcu doczekałem.

Samsung Galaxy S24 Ultra ma piękny, 6,8-calowy wyświetlacz AMOLED, który jest w stanie osiągnąć jasność na poziomie aż 2600 nitów. Według marketingowych informacji od koreańskiej firmy ekran we flagowcu jest nawet o 48% jaśniejszy w świetle słonecznym niż jego poprzednik. To naprawdę ogromna zmiana, lecz zapewne mało zauważalna na papierze. Cieszę się, że używanie smartfona w ostrym słońcu będzie równie przyjemne jak w normalnych warunkach.
Ulepszony aparat w Galaxy S24 Ultra
Od kilku miesięcy pisaliśmy, że Samsung w modelu S24 Ultra planuje zastosować teleobiektyw peryskopowy 5x zamiast dotychczasowego 10x, który znajduje się w specyfikacji Galaxy S23 Ultra. Tak też się stało.

Galaxy S24 Ultra został wyposażony w teleobiektyw 3x (10 MPx) i aparat peryskopowy 50 MPx f/3.4, 111 mm, który zapewnia 5-krotny zoom optyczny. Z punktu widzenia technicznego miałem ogromne obawy o jakość zdjęć na przybliżeniu względem poprzednika. Samsung mnie uspokoił podczas prezentacji, gdzie zapewniono, że zdjęcia w przybliżeniu 10x mają być naprawdę dobrej jakości. Ma w tym pomóc sztuczna inteligencja, która wykorzysta hardware i software do dostarczenia użytkownikowi jak najlepszej fotografii. Jak to będzie wyglądało w praktyce? Sprawdzimy w recenzji i z pewnością damy Wam znać.
Tytanowa ramka
iPhone 15 Pro to pierwszy smartfon, w którym zdecydowano się wykorzystać ramkę wykonaną z tytanu klasy 5. Cieszy mnie fakt, że w tym przypadku Samsung zdecydował się iść w podobnym kierunku. Galaxy S24 ma bowiem również tytanową ramkę. Co to oznacza dla użytkownika?

Tytan to wyjątkowo wytrzymały i lekki metal, który jest powszechnie stosowany w inżynierii lotniczej. Już wcześniej nawet Apple podkreślało, że jest to najbardziej ekskluzywny materiał, jaki kiedykolwiek zastosowano w konstrukcji obudowy iPhone’a. Tytan charakteryzuje się większą wytrzymałością, trwałością oraz lepszą odpornością na zarysowania i korozję. Należy jednak zaznaczyć, że jest on jednocześnie droższy w produkcji, cięższy i trudniejszy do poddania procesowi barwienia w porównaniu do aluminium. Nie zmienia to faktu, że tego typu element obudowy prezentuje się w serii Galaxy S24 naprawdę pięknie i to w różnych wersjach.
Procesor Snapdragon 8 Gen 3 dla Galaxy S24 Ultra
Od dawna zastanawiałem się, dlaczego przez długi czas klienci w Europie dostawali procesory Exynos zamiast Snapdragon w seriach Galaxy S (tak jak klienci w USA i Chinach). Europejczycy przez wiele lat otrzymywali zamiast tego „karę” w postaci mniej wydajnych podzespołów. Po wielu latach dostarczania procesorów Exynos na rynek europejski Samsung w końcu zrobił wyjątek dla serii Galaxy S23. Mój model Ultra jest wyposażony w procesor Snapdragon, co sprawia, że wszystko wreszcie działa tak, jak powinno.

Plotki na temat powrotu procesora Exynos do Galaxy S24 okazały się w połowie trafione. Cieszę się, że w Galaxy S24 Ultra zobaczyliśmy Snapdragon 8 Gen 3. Według producenta ma on zapewnić o 41% ulepszone działanie z AI, o 30% potężniejszą grafikę i wydajność oraz o 20% szybsze i bardziej energooszczędne obliczenia. Osiągi te zostały porównane z Galaxy S23 Ultra. Niestety, tańsze modele S24 i S24+ otrzymały procesor Exynos 2400. Potencjalni klienci już wyrazili niezadowolenie na forach internetowych.
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.