OnePlus 15 wprowadzi spore zmiany! Czego możemy się spodziewać?

OnePlus 15 zapowiada spore zmiany. Czego możemy się spodziewać?
OnePlus 13 (fot. producenta)

Nadchodzący OnePlus 15 może stać się jednym z najważniejszych modeli w historii tej marki, ale nie tyle przez ewolucję, co przez odważne odejście od sprawdzonych schematów. Jeśli przecieki się potwierdzą, to producent planuje zrezygnować z brandingu Hasselblad, który od kilku generacji był mocno eksponowany na obudowach flagowców OnePlusa. Zamiast tego, firma zamierza postawić na własne rozwiązania fotograficzne, a to może oznaczać spore zmiany.

Aparaty bez Hasselblada, ale za to z większą swobodą?

Dotychczasowe modele (od OnePlusa 9 począwszy) korzystały z technologii i kalibracji szwedzkiej marki Hasselblad. Choć taka współpraca mogła podnosić prestiż i faktycznie wpływała na jakość zdjęć, zwłaszcza w trybach portretowych i kolorystyce, to z czasem stała się mniej zauważalna dla przeciętnego użytkownika.

W modelu OnePlus 15 zamiast znanego „H” na obudowie mamy zobaczyć pełne przejście na wewnętrzne technologie OnePlusa, co może być próbą uniezależnienia się od zewnętrznych partnerów i jednocześnie oszczędności. Czy aparat bez Hasselblada będzie gorszy? Niekoniecznie, ale dopóki nie pojawią się pierwsze zdjęcia testowe, trudno to jednoznacznie ocenić.

OnePlus 15 zapowiada spore zmiany. Czego możemy się spodziewać?
OnePlus 13 (fot. producenta)

Konfiguracja fotograficzna nadal ma być mocna, gdyż mówi się o trzech sensorach 50 Mpx (w tym peryskopowym z 3-krotnym zoomem), chociaż niektóre przecieki wskazują na nawet 200-megapikselowy teleobiektyw. Nie brakuje też spekulacji o zupełnie nowym układzie wyspy aparatów, ale szczegóły nadal pozostają tajemnicą.

Nowy ekran, nowy design i… zupełnie nowy przycisk

OnePlus 15 nie tylko planuje odciąć się od Hasselblada, ale też ma przynieść inne znaczące zmiany. Po pierwsze – ekran. Zastosowany panel ma mieć 6,78 cala i rozdzielczość 1,5K, co wpisuje się w obecne standardy. To, co może go wyróżniać, to technologia LIPO, pozwalająca na niemal niewidoczne ramki wokół wyświetlacza. Sam ekran będzie płaski, co ucieszy osoby zmęczone zagiętymi krawędziami, ale niektórzy mogą uznać to za mniej „premium”. Wzornictwo urządzenia ma być bardziej symetryczne i inspirowane minimalistyczną stylistyką, która od lat zyskuje popularność. Z frontu telefon ma prezentować się bardzo nowocześnie

OnePlus 15 zapowiada spore zmiany. Czego możemy się spodziewać?
OnePlus 13 (fot. producenta)

Wśród istotnych nowości pojawi się również „Plus Key”  czyli zupełnie nowy przycisk, który zastąpi klasyczny Alert Slider. Będzie on programowalny i pozwoli m.in. na szybkie uruchomienie aparatu, zmianę trybu pracy, nagrywanie czy tłumaczenie treści. Kluczowa ma być jednak integracja ze sztuczną inteligencją o nazwie AI Plus Mind, ale tutaj producent będzie musiał jeszcze udowodnić, że nie jest to tylko chwyt marketingowy.

Snapdragon 8 Elite 2 i ogromna bateria. Czy to wystarczy?

Pod maską OnePlus 15 znajdziemy topowy procesor Snapdragon 8 Elite 2, który ma być standardem we flagowcach z końcówki 2025 roku. To nie zaskakuje, ale może być kluczowe dla tych, którzy oczekują najwyższej wydajności zarówno w grach, jak i przy pracy wielozadaniowej. Nie wiadomo jeszcze, czy OnePlus zdecyduje się na warianty z aż 24 GB RAM-u w Europie, ale nie można tego wykluczyć patrząc na konkurencję.

Zdecydowanie bardziej wyróżniać się będzie bateria. Producent ma zastosować ogniwo o pojemności aż 7000 mAh, co jest rzadkością wśród „klasycznych” flagowców. W połączeniu z szybkim ładowaniem o mocy 100 W i indukcyjnym o mocy 50 W zapowiada się to bardzo solidnie. Tylko czy nie odbije się to na grubości i wadze urządzenia? Tego jeszcze nie wiemy, ale to element, który warto będzie sprawdzić przy premierze.

Na oficjalne potwierdzenia i informacje musimy jeszcze poczekać, ale debiut OnePlus 15 spodziewany jest w okolicach października 2025 roku. Czy będzie warto? Na razie zapowiada się obiecująco, choć z pewnymi znakami zapytania

Źródło: Digital Chat Station

Chcesz być na bieżąco? Śledź ROOTBLOG w Google News!