Na zdjęciu mężczyzna w niebieskiej koszulce z nałożonym egzoszkieletem.
LINKI AFILIACYJNE

Założyłem egzoszkielet wspomagający mięśnie

2 minuty czytania
Komentarze

Technologiczny wyścig szczurów trwa w najlepsze. Wielcy giganci wdrażają coraz to nowsze rozwiązania, z których niektóre sprawiają, że czujemy się jak w wyimaginowanej przyszłości. Jednym z takich rozwiązań jest egzoszkielet, który założył jeden z naszych redaktorów – Kamil Marek.

Wspomaganie na pełnych obrotach

Wrażenia z noszenia takiego egzoszkieletu mogą dosłownie przenieść nas do świata Robocopa. Sam szkielet nie ogranicza ruchów użytkownika, dzięki czemu można w nim wykonywać różne aktywności, na przykład klaskać na koncercie.

Na początku egzoszkielet sprawiał wrażenie, że może być niewygodny i ograniczać większość ruchów. Jednak po założeniu okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Nosząc szkielet, czuć realne wspomaganie mięśni. Dzięki temu jesteśmy chronieni przed zmęczeniem – na przykład podczas pracy, która wymaga długotrwałego trzymania rąk w górze, nie odczuwamy jego skutków.

Egzoszkielet i przyszłość

Takie rozwiązania z pewnością okażą się pomocne dla osób wykonujących pracę fizyczną, która bywa nie tylko wymagająca, ale też obciążająca dla organizmu. Dzięki technologiom wspomagającym, takim jak egzoszkielety, możliwe będzie zmniejszenie ryzyka urazów, ograniczenie zmęczenia oraz zwiększenie wydajności i komfortu podczas codziennych obowiązków.

Źródło: Opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Margarita Ratatosk / Adobe Stock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw