ASUS GeForce RTX 5090 TUF Gaming - odnotowano przypadek pęknięcia kondensatora na rewersie PCB pod rdzeniem GPU

O premierze kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 5000 z rodziny Blackwell można by napisać niemałą książkę, od problemów z dostępnością i zawyżonych cen, przez modele z niepełną liczbą jednostek ROP, aż po nieprzemyślany układ zasilania na PCB. Teraz do tej listy może dołączyć kolejną usterkę, tym razem dotyczącą niereferencyjnego modelu ASUS GeForce RTX 5090 TUF Gaming. Odnotowano bowiem pęknięcie kondensatora na rewersie PCB.

Zgłoszono przypadek pęknięcia kondensatora na rewersie PCB karty graficznej ASUS GeForce RTX 5090 TUF Gaming. Uszkodzeniu uległ element znajdujący się bezpośrednio pod rdzeniem GPU NVIDIA GB202.

Sterowniki NVIDIA Game Ready z serii 572.xx powodują poważne problemy na kartach graficznych GeForce RTX 4000 i RTX 5000

Jak wiadomo, niereferencyjne karty graficzne ASUS GeForce RTX 5090 TUF Gaming oraz ROG Astral należą do najwyższej półki dostępnych konstrukcji, a ich ceny przekraczają 17 000 zł. Na platformie Reddit pojawił się niedawno wpis użytkownika modelu TUF Gaming, który po miesiącu użytkowania zauważył pęknięcie jednego z kondensatorów znajdującego się na rewersie PCB bezpośrednio pod rdzeniem GPU NVIDIA GB202. Warto dodać, że chodzi o jeden z czterech aluminiowych kondensatorów elektrolitycznych SMD o pojemności 560 μF i napięciu 2 V. Co istotne, elementy te nie są widoczne na oficjalnych renderach karty od ASUS-a, choć występują w wersji produkcyjnej. Użytkownik zwraca również uwagę na wyjątkowo głośną pracę egzemplarza, według jego relacji karta graficzna generowała więcej hałasu niż reszta komputera łącznie. Dodatkowo występowało zjawisko piszczących cewek, co w tej klasie cenowej i przy tak rozbudowanym chłodzeniu może budzić uzasadnione rozczarowanie.

NVIDIA potwierdza brakujące ROP-y dla kart GeForce RTX 5090, GeForce RTX 5090 D oraz GeForce RTX 5070 Ti

Jak możemy zauważyć na zamieszczonym zdjęciu, uszkodzeniu uległa obudowa kondensatora, odsłaniając jego wnętrze. Tego typu defekt może prowadzić do spadku pojemności i wzrostu współczynnika ESR (Equivalent Series Resistance), czyli wewnętrznego oporu elektrycznego elementu. W efekcie kondensator przestaje skutecznie filtrować napięcie, co może prowadzić do jego niestabilności. To z kolei mogło przełożyć się na mniej efektywne zasilanie rdzenia GPU GB202, chwilowe wzrosty poboru energii, wyższą temperaturę układu oraz bardziej intensywną pracę systemu chłodzenia. Warto dodać, że samo uszkodzenie wygląda tak, jakby ktoś przypadkowo uszkodził element mechanicznie, na przykład zbyt mocno wbijając się śrubokrętem. Trzeba jednak przyznać, że przy tak małych komponentach trudno byłoby uszkodzić tylko jeden element. Właściciel karty zgłosił już problem w ramach procedury reklamacyjnej (RMA) i ubiega się o zwrot pieniędzy. Biorąc jednak pod uwagę, że koszt takiego kondensatora to zaledwie 5–6 zł, możliwe, że producent zdecyduje się jedynie na naprawę. Warto podkreślić, że na ten moment mamy do czynienia raczej z jednostkowym przypadkiem.