Powódź stulecia w Chinach. A to nie koniec. Katastrofalne prognozy

Chiny zmagają się z katastrofalną powodzią, która powstała w wyniku kilku dni ulewnych opadów deszczu. Z prowincji Guangdong, w której żyje 127 mln osób, trzeba było ewakuować aż 110 tys. mieszkańców. Tymczasem prognozy dotyczące pogody są dramatyczne.

We wtorek informowaliśmy, że przynajmniej 44 dopływy Rzeki Perłowej przekroczyły poziom alarmowy. W przypadku rzeki Bei Jiang władze wydały nawet ostrzeżenie o powodzi stulecia, bo spodziewają się, że poziom alarmowy rzeki zostanie przekroczony aż o 5,8 metra. Olbrzymie ulewy zaczęły się w połowie kwietnia. Cztery stacje meteorologiczne w Guangdong odnotowały rekordowe kwietniowe opady deszczu, które wezbrały Rzekę Perłową i przerodziły się w olbrzymie powodzie. Okazuje się jednak, że to jeszcze nie koniec, bo prognozy dotyczące opadów brzmią dramatycznie. 

Zobacz wideo Olbrzymia powódź w Kazachstanie. Pozalewane gospodarstwa domowe i drogi

"Prognozy mówią o 500 mm deszczu, a punktowo nawet o 800 mm opadu!"

"Wielka woda w Chinach! W południowo-wschodnich Chinach prognozy mówią o 500 mm deszczu, a punktowo nawet o 800 mm opadu! Deszcz będzie padał nadal przez najbliższy tydzień. Skutki są katastrofalne" - podaje na swoim profilu na platformie X Państwowy Instytut Badawczy IMGW.

W ten sposób eksperci od pogody skomentowali mapkę nadchodzących opadów deszczu w Chinach, które podał dalej naukowiec z Europejskiego Laboratorium Badań nad Gwałtownymi Burzami, ekspert od meteorologii Pieter Groenemeijer.

Chiny biją deszczowe rekordy

Już w ubiegłym roku aż 72 państwowe stacje meteorologiczne w Chinach odnotowały rekordowe dzienne opady deszczu. Natomiast w 346 stacjach padł miesięczny rekord opadów. 

- Sądząc po sytuacji powodziowej z ostatnich lat, ocieplenie klimatu i wzrost temperatury nasiliły się, a ekstremalne ulewne deszcze występują już co roku, co prowadzi do powodzi - komentował Yin Zhijie, główny prognostyk hydrologiczny w Ministerstwie Zasobów Wodnych. W południowo-wschodnich Chinach wylewanie rzek od kwietnia do sierpnia to nie jest nic  nadzwyczajnego, ale w ostatnich latach coraz intensywniejsze burze i poważne powodzie zdarzają się już coraz częściej. 

Czy obawiasz się zmian klimatycznych?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.