Europa wznawia wydobycie kluczowego surowca. USA i UE chcą dopiec Chinom

Europa wznowi wydobycie ważnego surowca. Wydobycie ruszy po raz pierwszy od ponad dekady. Unia Europejska chce w ten sposób zmniejszyć swoją zależność od chińskiego importu surowców krytycznych. Produkcja ma ruszyć pod koniec 2027 r.

Wspierana przez USA firma Verde zainwestuje miliard dolarów w nieczynną rumuńską kopalnię magnezu i rozpocznie produkcję w 2027 roku - donosi "Financial Times". Europa wznowi wydobycie tego surowca po raz pierwszy od ponad 10 lat. Unia Europejska stara się w ten sposób zmniejszyć zależność od chińskiego importu surowców krytycznych. Magnez jest kluczowy przy produkcji lekkich stopów aluminium stosowanych np. w samochodach i opakowaniach. Ponad 90 proc. tego surowca jest obecnie importowanych z Chin. 

Zobacz wideo Chiny wasalizują Rosję

W Rumunii zostanie uruchomiona nieczynna kopalnia magnezu. Za miliard dolarów

Rumunia przyznała kilka dni temu koncesję na wydobycie spółce Verde Magnesium z Bukaresztu, która jest wspierana przez amerykańskiego inwestora private equity Amerocap. Verde zamierza zainwestować miliard dolarów w nieczynną kopalnię magnezu w pobliżu miasta Oradea i zbudować zakłady przetwórcze magnezu, a także poddawać recyklingowi aluminium. Wykorzystana zostanie przy tym energia odnawialna. - Europejski sektor przemysłowy pilnie potrzebuje niezawodnych dostaw metali krytycznych i strategicznych, zwłaszcza tych o niższym śladzie węglowym - mówi Bernd Martens, prezes Verde Magnesium i były dyrektor Audi. Verde wykorzysta teren zamkniętej w 2014 roku kopalni magnezu - ostatniej działającej wówczas w Europie. 

 Europa nie chce być zależna od Chin

Cel dla rumuńskiej kopalni to 90 tys. ton magnezu rocznie. Stanowić to będzie połowę podaży tego surowca w Unii Europejskiej i jednocześnie 9 proc. światowej produkcji. UE chce do 2030 r. zwiększyć wydobycie surowców i minerałów krytycznych, tak aby zaspokoić 10 proc. popytu, a także przetwarzać 40 proc. z nich i 15 proc. poddawać recyklingowi.

Chiny to obecnie potentat w produkcji magnezu. Odpowiadają za 87 proc. światowych dostaw, a Unia Europejska importuje stamtąd aż 95 proc. niezbędnego surowca. "FT" przypomina, że Pekin drastycznie ograniczył produkcję w obliczu rosnących cen energii. Została ona dwa lata temu tymczasowo wstrzymana, a europejski przemysł doznał z tego powodu poważnych zakłóceń. 

Czy twoim zdaniem kraje Europy powinny starać się uniezależniać od produktów z Chin?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.