Polski przewoźnik wznawia połączenia na Bliski Wschód. "Dokonaliśmy szczegółowej analizy"

"Po dokonaniu szczegółowej analizy pod kątem bezpieczeństwa operacji lotniczych PLL LOT wznawiają połączenia do Tel-Awiwu i Bejrutu" - poinformował rzecznik linii lotniczych Krzysztof Moczulski. Rejsy z ostatnich dni zostały odwołane z powodu ataku Iranu na Izrael.

W nocy z soboty na niedzielę (13-14 kwietnia) Iran dokonał masowego ataku powietrznego na Izrael. Operacja, jak przekazywano, stanowiła odpowiedź na izraelski ostrzał placówki dyplomatycznej w Damaszku, w wyniku którego zginęło trzech irańskich generałów. W odwecie Iran wystrzelił w kierunku celów na terytorium Izraela ponad 300 dronów i pocisków. Zdecydowana większość z nich nie przebiła się jednak przez obronę powietrzną. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie sprawiło jednak, że Polskie Linie Lotnicze LOT odwołały weekendowe rejsy do Tel Awiwu i Bejrutu.

Zobacz wideo CPK - Czas Pomarzyć, Kochani [Co to będzie odc.4]

PLL LOT wznawiają połączenia do Izraela. Rozważają uruchomienie dodatkowego rejsu 

Jak poinformował rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski, linie lotnicze odwołały decyzję o zawieszeniu połączeń już w poniedziałek (15 kwietnia). "Po dokonaniu szczegółowej analizy pod kątem bezpieczeństwa operacji lotniczych PLL LOT wznawiają połączenia do Tel-Awiwu i Bejrutu" - przekazał na portalu X. Zgodnie z planem podanym przez rzecznika pierwszy samolot do Izraela od czasu ataku wystartował w poniedziałek po godzinie 23. "W miarę potrzeby nie wykluczamy uruchomienia w najbliższym czasie dodatkowego rejsu, aby zapewnić wszystkim jak najszybszą możliwość przelotu" - zaznaczył Moczulski.

Atak Iranu nie zagroził żadnemu samolotowi pasażerskiemu

Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) zaleca liniom lotniczym zachowanie ostrożności w przestrzeni powietrznej nad obydwoma krajami - donosi Reuters. Zapowiedziała ponadto "ścisłe monitorowanie sytuacji pod kątem potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa europejskich operatorów statków powietrznych i gotowość do podjęcia odpowiednich działań". EASA potwierdziła także, że żaden pasażerski lot nie został zagrożony irańskim atakiem. Przypomnijmy, że niedługo przed rozpoczęciem ostrzału Izrael zamknął swoją przestrzeń powietrzną. Po krótkim czasie podobną decyzję podjęły inne państwa regionu, w tym Jordania, Irak i Liban.

MSZ odradza podróże do Izraela. Rzecznik wyklucza konieczność ewakuacji

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński poinformował w poniedziałek, że nie istnieje konieczność ewakuacji polskich obywateli z Izraela. Przekazał ponadto, że przywrócenie połączeń lotniczych pozwoli przebywającym za granicą Polakom na powrót do kraju. Jednocześnie wciąż obowiązują wydane przez resort ostrzeżenia dla podróżnych. - Ci, którzy tam nie muszą jechać, proszę, aby tam się nie udawali - powiedział Wroński podczas konferencji prasowej. Więcej na ten temat w artykule: "Konflikt między Izraelem i Iranem. Rzecznik MSZ zapewnia: Nie ma zagrożenia dla polskich obywateli".  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.