"Matka Smoków" wróciła. Widowiskowe wyrzuty pyłów. Okazja raz na 71 lat

Na niebie można już obserwować kometę 12P/Pons-Brooks. Ze względu na swoje widowiskowe wyrzuty pyłów, nazywana jest "Matką Smoków". W pobliżu Ziemi znajduje się raz na 71 lat. Gdzie i kiedy można ją wypatrzyć?

Na niebie można już obserwować kometę "Mother of Dragons" (po polsku "Matka Smoków"). Ostatni raz zbliżyła się do naszej planety na tyle, by dało się ją zauważyć, 71 lat temu. Okazja do jej obserwowania nie pojawi się więc zbyt szybko i naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej szacują, że będzie trzeba na nią czekać do 2095 roku. Warto więc skorzystać z okazji, szczególnie że "Matka Smoków" jest znana ze swojego dużego warkocza i widowiskowych eksplozji gazu i pyłu. 

Zobacz wideo Miliardy dolarów, by wrócić na Księżyc. Po co nam Misja Artemis? [Next Station]

Kometa "Matka Smoków". Gdzie i kiedy obserwować? 

Kometa 12P/Pons-Brooks, bo tak brzmi jej oficjalna nazwa, ma średnicę 30 kilometrów. Niekiedy nazywa się ją "diabelską" przez wzgląd na jej wyróżniający się kształt. Podobnie jak inne komety, ta składa się z lodu, pyłu oraz materiału skalnego. Gdy zbliża się do Słońca, ciepło powoduje, że lód zmienia się w parę wodną i razem z pyłem uwalnia się z "Matki Smoków". W efekcie tworzy dużą chmurę i ogon, które oddalają się od naszej gwiazdy pchane wiatrem słonecznym. 

Z widocznością 12P/Pons-Brooks bywa różnie. Gdy jest aktywna i blisko Ziemi, jawi się na niebie bardzo jasną łuną. Czasem jest jednak ledwo widoczna. Na szczęście na jej obserwację mamy kilka miesięcy. Kometa najbliżej Ziemi znajdzie się dopiero w lipcu, wówczas jednak nie będzie dało się jej obserwować z północnej półkuli (obecnie jest niewidoczna z półkuli południowej). Dla mieszkańców naszej części planety najlepszy czas na jej obserwację to późny marzec i kwiecień. W tym czasie "Matkę Smoków" będzie widać na zachodnim horyzoncie w kilka godzin po zmierzchu. Jeśli niebo będzie czyste i będziecie mieli szczęście, to kometę uda się wam dostrzec z pomocą lornetki, a czasem nawet gołym okiem. Europejska Agencja Kosmiczna radzi jednak skorzystanie nawet z małego teleskopu, co daje większą szansę, by  dostrzec kometę, szczególnie biorąc pod uwagę jej nieprzewidywalną aktywność. 

Kometa dwóch ojców. Ale widywano ją już co najmniej od średniowiecza

12P/Pons-Brooks to nazwa nadana, by uczcić dwóch z jej odkrywców. Jako pierwszy opisał ją Jean-Loius Pons. "Matkę Smoków" obserwował wiosną i latem 1812 roku i już wtedy wyliczył, że jej okres orbitalny wokół Słońca wynosi 65-75 lat.

Wyliczenia te sprecyzował William R. Brooks, który kometę zaobserwował w 1883 roku, dokładnie 71 lat później. Początkowo wydawało się, że to inny obiekt, ale szybko okazało się, że jest to "Matka Smoków". Podejrzewa się, że doniesienia o jasnym ciele niebieskim z Chin z 1385 roku oraz Włoch z 1457 roku mogły opisywać właśnie kometę 12P/Pons-Brooks. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.